Wybór nie jest definitywny – można zmienić walutę kredytu gotówkowego. Dokonując wyboru waluty kredytu, pamiętajmy, że wybór nie musi być ostateczny. Podpisujemy umowę na kredyt w wybranej walucie, ale możemy ją zmienić (podpisany wtedy zostanie aneks do umowy). Zmiana waluty kredytu nazywana jest przewalutowaniem. Dotyczy to także kredytów w złotych, które możemy zamienić na kredyty w innej walucie. W takim przypadku dotychczasowe spłaty są naliczane zgodnie z poprzednimi ustaleniami, a kolejne – zgodnie z nowymi.

Prowizja za zmianę waluty kredytu

Pamiętajmy, że przewalutowanie kosztuje i nie jest dokonywane natychmiast. Załóżmy, że zaciągnęliśmy kredyt we frankach szwajcarskich i widzimy, że frank zaczął nagle gwałtownie drożeć na giełdach światowych. Po pewnych wahaniach podejmujemy decyzję zmiany waluty na złoty polski i zawiadamiamy o tym bank. Bank decyzje taką przyjmuje, pobiera od nas opłatę za przewalutowanie i zmienia księgowanie naszego kredytu. Trwa to jednak kilka dni, a w tym czasie frank może nadal drożeć.

Różnice kursowe przy przewalutowaniu

W ramach rozmaitych promocji, organizowanych najczęściej w okresach, kiedy udzielana jest mniejsza liczba kredytów, niektóre banki zwalniają nowych klientów od opłaty za przewalutowanie, są też banki, które takich opłat nie pobierają wcale. Nie oznacza to, że klient nie poniesie kosztu zmiany waluty. Załóżmy, że spłacaliśmy kredyt we frankach szwajcarskich, a teraz, widząc niekorzystne zmiany kursu franka, chcemy go spłacać w euro. Bank zarobi na różnicach kursowych czyli tzw. spreadzie przeliczy niespłacony kapitał na złote polskie zgodnie z kursem sprzedaży, a następnie przeliczy tą sumę ze złotych na euro po kursie kupna – w rezultacie będziemy winni bankowi więcej euro. Koszt przewalutowania będzie bardzo duży – wyniesie kilka procent wartości niespłaconego kapitału kredytu. Mimo wszystko operacja ta może nas uchronić przed znacznie większymi stratami.

Kredyt gotówkowy w złotówkach

Wysoki WIBOR zwiększa koszty. Zaciągając kredyt w złotych, klient oczywiście nie ponosi żadnych kosztów związanych z różnicami kursowymi, nie obchodzą go zmiany zachodzące na rynku walutowym. Podstawowym problemem jest natomiast koszt kredytu, dotychczas w przypadku złotych wyższy niż w innych walutach. Koszt lokat międzybankowych jest w Polsce znaczny, dużo wyższy niż w większości kraj ów zachodnioeuropejskich i w USA. WIBOR będzie więc wysoki, a to pociąga za sobą względnie wysoki poziom oprocentowania. Istotnym czynnikiem wpływającym na wysokość WIBOR jest obawa przed wysoką inflacją. Jeśli w 2008 roku stopa inflacji przekraczała 4%, to banki pożyczające pieniądze innym bankom musiały otrzymywać za to znacznie więcej – nic też dziwnego, że np. w listopadzie 2008 roku WIBOR3M wynosił około 6,8%. W połowie 2010 roku inflacja była znacznie niższa, stąd też WIBOR3M zmalał do mniej niż 4% (i tak był znacznie wyższy niż LIBOR na euro i na franki szwajcarskie). Pewien wpływ na wysokość WIBOR mają też decyzje Rady Polityki Pieniężnej, która dążąc do ograniczenia inflacji przez dłuższy czas podnosiła stopy procentowe NBP , istotne znaczenie mają też takie czynniki, jak koniunktura gospodarcza i popyt na kredyty. Wszystko to może negatywnie wpływać na koszt kredytu hipotecznego. Wysoki koszt kredytu w złotych sprawia, że mimo wszystkich niedogodności znaczna część klientów woli wybrać kredyt w walutach obcych początkowo były to dolary, potem – franki szwajcarskie, a od niedawna euro. Problemem ciągle jednak pozostaje niemożność przewidzenia sytuacji na rynkach finansowych w przyszłości.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.